Leśne sanktuarium
From Wfrp2
10 IX 2522 kalendarza imperium / 26.02.2006 n.e.
Bohaterowie:
Eldril - elfka, rzecznik rodu
Ermintruda - kobieta, włóczykij
Gildril - elf, wojownik klanowy
Jari - krasnolud, gladiator
Streszczenie (MG)
Zamknąwszy sprawę zabójstw bohaterowie zajęli się swoimi sprawami. Ermintruda wyszukała na targu zamożnych kupców. W imieniu swego klanu zawarła z nimi kilka umów handlowych. Przed zakusami złodziei rzecznika rodu chronił Gildril, na końcu bardzo niepocieszony, gdyż elfka nie wynegocjowała żadnego dodatkowego zysku dla siebie.
Jariemu udało się dowiedzieć o nielegalnych walkach gladiatorów w karczmie Tonący Szczur. Krasnolud stoczył dramatyczną walkę z elfem o imieniu Kieł Wilka. Niespodziewane zwycięstwo poprzez nokaut (w tym przypadku obcięcie głowy) przysporzyło mu sławy “Kata Elfów”. Jako sprawdzony gladiator, został poproszony o dziesięciodniowe szkolenie dwóch młodych wojowników. Jari osiągnął dobre efekty dzięki zastraszeniu swych uczniów.
W tym czasie Ermintruda ciężko chorowała na ospę ropną, jej skóra pokryła się pęcherzami, które w końcu pękły wydzielając śmierdzącą, żółtą ropę. Choć choroba skończyła się po tygodniu to na zawsze osłabiła Ermintrudę zmniejszając jej ogólną odporność i wytrzymałość.
Załatwianie prywatnych spraw przez bohaterów zostało przerwane wezwaniem do świątyni Ulryka. Tam, na prośbę starszego kałana imieniem Ranulf bohaterowie podjęli się niebezpiecznej misji. Mieli wyruszyć do lasu Darkwald i z grobowca wojownika chaosu sprowadzić do miasta artefakt - Mosiężny czerep. Przedmiot, miał zostać unieszkodliwiony w świątyni Ulryka - bohaterowie nie wiedzieli jednak, że w rzeczywistości wykonują zlecenie samego arcykapłana. Klausa Liebnitz, potajemny wyznawca Khorna i przywódcy kultu Karmazynowej Czaszki liczył na to, że zdobędzie potężny artefakt albo też pozbędzie się niewygodnej grupy, która prowadziła śledztwo w sprawie kradzieży Ikony Sigmara.
Po niezbędnych przygotowaniach drużyna powróciła do lasu Drakwald. Drogę wskazywał im, wiedziony magiczną siłą, niewidomy Ojciec Odo. Ten starszy kapłan Ulryka miał jak najlepsze intencje i nie wiedział, że stał się narzędziem chaosu.
Przez las wędrowali z największą ostrożnością, wypatrując goblinów, zwierzoludzi i innych niezwykłych niebezpieczeństw. Prawdziwym zagrożeniem okazał się jednak elf Fallandel. Ten pchany szaleństwem mag wyruszył za Elrdill by uniemożliwić rzecznikowi rodu porozumiewanie się z ludźmi. Ukryty pod płaszczem iluzyjnych zaklęć podkradł się do obozu. Na szczęście ostrzeżony niegdyś przed tym zagrożeniem Eldril przejrzał podstęp i wraz z zaalarmowaną drużyną pokonał swojego ziomka.
Kilka dni zajęło bohaterom dotarcie do kurhanu w głębi lasu Drakwald. Tu stoczyli ciężką walkę ze strażnikiem - minotaurem. Potem zaś weszli do grobowca, ukształtowanego jako ogromny symbol boga Krwi. Ominęli pułapki, odkryli tajemne przejścia i pokonali piekielne istoty. Na koniec dotarli do komnaty grobowej. Na jej ścianach wyryte były ohydne sceny, jakich 200 lat temu dokonał Krwiopluj - potężny wojownik Chaosu, którego ciało złożono w tej komnacie, w sarkofagu z polerowanego kamienia. Jari i Gildril nie bez trudu odsuwali kamienne wieko Ermintruda uspokajała swojego gołębia pocztowego zaś Eldril próbowała coś zrozumieć ze słów Ojca Odo, który nagle zaczął bełkotać szaleńczo.
Pod płytą leżały zwłoki Krwiolluja, odziane w pełną zbroję płytową. Przy boku zmarłego leżał ogromny miecz dwuręczny z czarnego żelaza zaś na jego piersi spoczywała mosiężna czaszka. Jari, po krótkiej chwili namysłu chwycił swój dwuręczny topór i jednym ciosem odrąbał głowę wojownika. Gildril zaś, nachylony nad grobowcem, przełożył ostrze miecza przez łańcuch, na którym wisiała czaszka, aby wydobyć ją z sarkofagu. Wszyscy zamarli spodziewając się najgorszego.