From Krasnapedia

Świat: Opowieści o Arivaldzie z Wybrzeża

Jeden z najznaczniejszych krasnoludów Silmaniony, osoba szanowana i zawsze dobrze poinformowana, mistrz cechu jubilerów, właściciel kilku sklepów jubilerskich, handlarz i przemytnik działający na dużą skalę. Często okazuje się pomocny i użyteczny. Jego słowo liczy się nawet wśród górskich klanów.

Mieszka w ogromnym, ale bardzo niskim domu (szczerze bawią go ludzie, którzy wchodząc do jego komnat muszą się pochylać), otoczonym kamiennym murem, naszpikowanym żelaznymi kolcami. Poza tym domu tego krasnoludzkiego notabla strzeże paru strażników i kilkanaście psów. Całą powierzchnię podłogi w pokoju Dundina pokrywa długowłosy dywan ze śnieżnych lampartów, wart pewnie tyle co roczny dochód z niejednej kopalni złota.

Sam Dundin wygląda niezwykle godnie. Ma około pięć stóp (1,52 metra) wzrostu. Waży jakieś sto czterdzieści kilogramów, a ogromne brzuszysko wylewa mu się niemal na kolana. Nosi jedwabne szaty wyszywane złotymi nićmi i pierścienie na każdym palcu. Brodę ma zaplecioną w dwa zgrabne warkocze, które zwykle wpycha za pas, a włosy pociągnięte kasztanową farbą. Nazywają go Krzywoustym z dwóch powodów. Po pierwsze, oba kąciki ust ma mocno skierowane ku dołowi, co sprawia wrażenie, jakby był wiecznie niezadowolony. Po drugie, nosi na twarzy starą bliznę po ostrzu koboldziej gizarmy. Jego praca polega tylko na wydawaniu poleceń gronu bystrych asystentów.

W młodości walczył z koboldami, oraz brał udział w jednej z łupieżczych wypraw krasnoludzkich do Morribrondu i zasłynął tam z ogromnej odwagi oraz równie wielkiego okrucieństwa. Jego nienawiść do elfów była powszechnie znana, mówiono, też że ze złapanymi żywcem elfami kazał robić znacznie gorsze rzeczy niż obdzieranie ze skóry (warto wspomnieć że w tym świecie nie ma istot nikczemniejszych od elfów).