Śladem skavena
From Wfrp2
Revision as of 20:11, 24 May 2006
25 VIII 2522 kalendarza imperium / 12.02.2006 n.e.
Bohaterowie:
Eldril - elfka, rzecznik rodu Ermintruda - kobieta, włóczykij Gildril - elf, wojownik klanowy Jari - krasnolud, gladiator
Streszczenie:
Gildril z trudem odszukiwał trop skawena. Drużyna jednak podążała za nim poprzez kanały pod Middenheim ufając, że prowadzi ich w dobrym kierunku.
Przez chwilę zwątpili w trafność jego decyzji, gdyż dotarli do końca korytarza zasłoniętego żelazną kratą. Krasnolud Jari już zaczął szydzić z elfich zdolności tropienia kiedy Gildril odkrył, iż część prętów została przepiłowana. Usunęli fragmenty kraty i przez otwór przecisnęli się na zbocze Fauslagu - Góry Ulryka.
Potrzebne były dłuższe poszukiwania, aby odnaleźć ukryte poniżej wśród skał wejście do korytarzy. Po krótkiej naradzie bohaterowie podążyli na dalsze poszukiwania. Po krótkiej wędrówce ciasnym, wykutym w skale korytarzem natknęli się na strażnika. Człekokształtny szczur - skawen, patrolował tunel. Gildril i Eldril podjęli próbę szybkiego i cichego zastrzelenia przeciwnika. Nie udało im się jednak śmiertelnie zranić skawena i ten dmiąc w róg uciekł do jaskini na końcu korytarza.
Bohaterowie przystąpili do oblężenia. Nie chcieli się wycofać by nie pozwolić skawenom na ucieczkę. Nie znając liczebności wroga bali się zaatakować. Bohatera, który nieostrożnie wyjrzał zza załomu witał natychmiast grad kamieni wystrzelonych z procy przez skaweny. Patowa sytuacja trwała przez dłuższy czas. W końcu bohaterowie oszacowali liczebność wroga na sześciu skaweńskich klanbraci z przywódcą.
Zaatakowali sztormując jaskinię. Jari i Ermintruda rzucili się w kierunku przywódcy. Skaweńscy klanbracia zastąpili im drogę. Wywiązała się nierówna walka, w której Jari i Ermintruda musieli zmagać się z pięcioma przeciwnikami. Bezpieczny za plecami swych braci skaweński zabójca postrzelił krasnoluda zatrutą strzałką. Na szczęście bohaterowie też mieli swoich strzelców. Elfy szyły z łuków jak szalone. Przywódca skawenów padł na ziemię naszpikowany strzałami. Jego klanbracia stracili nieco animuszu. Jednego z nich Jari pozbawił głowy, drugiemu Ermintruda odciłęła ramię. Elfy cały czas strzelały do walczących skawenów i wkrótce sześć szczuroludzkich ciał legło zakrwawionych na ziemi.
Po walce bohaterowie opatrzyli rany i natychmiast rozpoczęli przeszukiwania podziemi. Przegrzebując śmierdzące posłania skawenów natrafili na złotą ramę Ikony Sigmara - jednak bez samego malowidła.
Z ulgą opuścili podziemia, aby zakomunikować komendantowi Shutzmannowi o swoich odkryciach. Ten wdzięczny za informacje zamknął śledztwo i wypłacił bohaterom 50 złotych koron nagrody za zabicie szczuroludzi.
Bohaterowie nie byli jednak do końca zadowoleni. Dręczyły ich pytania: co się stało z malowidłem, co dokładnie łączyło wszystkie zabójstwa, na czyje zlecenie działał skawen oraz skąd, do licha, wzięły się i co oznaczają czerwone obrzęki na ciele Ermintrudy?
