Patenty są niepotrzebne

From Partiapiratow

(Difference between revisions)
Line 9: Line 9:
=="Ten mały wynalazca" jest bajką==
=="Ten mały wynalazca" jest bajką==
-
"Ten mały wynalazca", który siedzi samotnie w piwnicy i niemalże nie ma pieniądze na ser i chleb, i nagle w tej izolacji wynajduje coś całkowicie fantastycznego i żyje przebogaty do końca swojego życia, to jest bajka. Tak to nie działa w rzeczywistości.  
+
"Ten mały wynalazca", który siedzi samotnie w piwnicy i niemalże nie ma pieniądzy na chleb i nagle w tej izolacji wynajduje coś całkowicie fantastycznego i żyje przebogaty do końca swojego życia, to jest bajka. To tak nie działa w rzeczywistości.  
-
Koszt załatwienia sobie jednego europejskiego patentu leży na przeciętnym poziomie 250,000 zł. Okres czasu zanim patent zostanie w końcu przyznany to wiele lat. W rzeczywistości prowadzenie procesu o patent w sądzie może być bezgranicznie drogie i kosztuje wielomilionowe sumy w najtańszych przypadkach. Jeśli zaś posiadacz patentu nie jest gotowy bronić go w sądzie to nie ma żadnego w ogóle pożytku z takowego patentu. Załatwienie sobie i utrzymanie całego pakietu patentów jest tak strasznie drogie, że tylko te naprawdę największe wśród wielkich przedsiębiorstw mogą sobie na to pozwolić.  
+
Koszt jednego europejskiego patentu leży na przeciętnym poziomie 250,000 zł. Czas zanim patent zostanie w końcu przyznany to wiele lat. W rzeczywistości prowadzenie procesu o patent w sądzie może być bezgranicznie drogie i pochłania wielomilionowe sumy w najtańszych przypadkach. Jeśli zaś posiadacz patentu nie jest gotowy bronić go w sądzie to nie ma żadnego w ogóle z takowego pożytku. Załatwienie sobie i utrzymanie całego pakietu patentów jest tak strasznie drogie, że tylko te naprawdę największe wśród wielkich przedsiębiorstw mogą sobie na to pozwolić.  
-
Jeśli nawet jakiemuś "małemu wynalazcy" uda się załatwić sobie jeden patent, to i tak nie może zagrozić nim wielkim przedsiębiorstwom, jeśli ma zamiar sam produkować swój wynalazek. On ma jeden patent, kiedy te wielkie przedsiębiorstwa mają ich tysiące i które on ryzykuje sam naruszyć. Tak więc czy on chce czy nie chce to musi on zawrzeć tak zwaną umowę o produkcyjną i licencyjną jeśli jego więksi konkurenci tego wymagają.  
+
Jeśli nawet jakiemuś "małemu wynalazcy" uda się załatwić sobie jeden patent, to i tak nie może zagrozić nim wielkim przedsiębiorstwom, jeśli ma zamiar sam produkować swój wynalazek. On ma jeden patent, kiedy te wielkie przedsiębiorstwa mają ich tysiące i które on ryzykuje sam naruszyć. Tak więc czy chce czy nie chce to musi on zawrzeć tak zwaną umowę produkcyjną i licencyjną jeśli jego więksi konkurenci tego wymagają.  
Ponadto niemalże cały postęp techniczny nie pochodzi od samotnych ekscentryków, którzy siedzą w piwnicach. W niemalże wszystkich dziedzinach wymagany jest dostęp do bardzo drogich lokalów przemysłowych, aby móc prowadzić badania nowości na poziomie wynalazku. Ten "mały wynalazca" może być geniuszem w aerodynamice, lecz jeśli nie ma on dostępu do aerodynamicznych tunelów dla swoich eksperymentów to mimo wszystko źle na tym wyjdzie.  
Ponadto niemalże cały postęp techniczny nie pochodzi od samotnych ekscentryków, którzy siedzą w piwnicach. W niemalże wszystkich dziedzinach wymagany jest dostęp do bardzo drogich lokalów przemysłowych, aby móc prowadzić badania nowości na poziomie wynalazku. Ten "mały wynalazca" może być geniuszem w aerodynamice, lecz jeśli nie ma on dostępu do aerodynamicznych tunelów dla swoich eksperymentów to mimo wszystko źle na tym wyjdzie.  
Line 27: Line 27:
Wszyscy ustawieni gracze w na przykład telefonii komórkowej mają ze sobą na wzajem umowy licencyjne, które oznaczają wolny użytek z patentów konkurencji. Oni muszą je mieć. Nowoczesny produkt przemysłowy zawiera setki różnych opatentowanych części. Nawet firma Erikson sama siedząc na 50 tych patentach, które są potrzebne do produkcji pewnego produktu potrzebuje także prawa użytkowania 50 innych patentów posiadanych przez firmę Nokia i 50 jeszcze innych patentów posiadanych przez firmę Motorola. Tak więc żaden z większych graczy przemysłowych nie jest w stanie użyć swoich patentów przeciwko swoim konkurentom. Cała mowa, że patenty "chronią" ich posiadaczy wynalazków nie jest w praktyce prawdą.  
Wszyscy ustawieni gracze w na przykład telefonii komórkowej mają ze sobą na wzajem umowy licencyjne, które oznaczają wolny użytek z patentów konkurencji. Oni muszą je mieć. Nowoczesny produkt przemysłowy zawiera setki różnych opatentowanych części. Nawet firma Erikson sama siedząc na 50 tych patentach, które są potrzebne do produkcji pewnego produktu potrzebuje także prawa użytkowania 50 innych patentów posiadanych przez firmę Nokia i 50 jeszcze innych patentów posiadanych przez firmę Motorola. Tak więc żaden z większych graczy przemysłowych nie jest w stanie użyć swoich patentów przeciwko swoim konkurentom. Cała mowa, że patenty "chronią" ich posiadaczy wynalazków nie jest w praktyce prawdą.  
-
Bez wzajemnego licencjonowania się nikt nie mógł by produkować czegokolwiek. Ci, którzy są zaznajomieni z historią znają na przykład początki przemysłu lotniczego w USA. Bracia Wright siedzieli na paru patentach, które były potrzebne do budowy latających samolotów. Acz inne patenty, które były również całkowicie potrzebne były w posiadaniu innych ludzi.  
+
Bez wzajemnego licencjonowania się nikt nie mógł by produkować czegokolwiek. Ci, którzy są zaznajomieni z historią znają na przykład początki przemysłu lotniczego w USA. Bracia Wright siedzieli na paru patentach, które były potrzebne do budowy samolotów. Acz inne patenty, które były również całkowicie potrzebne były w posiadaniu innych ludzi.  
Następstwem było to, że ci różni przodownicy lotnictwa w USA na początku XX wieku musieli przeznaczyć większą część czasu na negocjacje i procesowanie się wzajemne zamiast budować samoloty i rozwijać swoje umiejętności. Przywództwo w rozwoju lotnictwa przejęła wtenczas Francja, gdzie amerykańskie patenty nie były żadnymi przeszkodami.  
Następstwem było to, że ci różni przodownicy lotnictwa w USA na początku XX wieku musieli przeznaczyć większą część czasu na negocjacje i procesowanie się wzajemne zamiast budować samoloty i rozwijać swoje umiejętności. Przywództwo w rozwoju lotnictwa przejęła wtenczas Francja, gdzie amerykańskie patenty nie były żadnymi przeszkodami.  
Line 33: Line 33:
W USA kontynuowano rozprawy sądowe i amerykański przemysł lotniczy produkował więcej dodatków do orzeczeń sądowych niż funkcjonujących samolotów. Tak to było aż do czasu Pierwszej Wojny Światowej, kiedy USA potrzebowało na serio przemysłu lotniczego na potrzeby swojego wojska. Wówczas liberalno-kapitalistyczne państwo USA znacjonalizowało jak komunistyczny reżim Castro na Kubie wszystkie patenty, które dotyczyły w czymkolwiek samolotów i pozwoliło producentom samolotów używać ich wedle własnej woli. Wpierw wówczas to USA otrzymało przemysł lotniczy, który mógł konkurować na międzynarodowym rynku.  
W USA kontynuowano rozprawy sądowe i amerykański przemysł lotniczy produkował więcej dodatków do orzeczeń sądowych niż funkcjonujących samolotów. Tak to było aż do czasu Pierwszej Wojny Światowej, kiedy USA potrzebowało na serio przemysłu lotniczego na potrzeby swojego wojska. Wówczas liberalno-kapitalistyczne państwo USA znacjonalizowało jak komunistyczny reżim Castro na Kubie wszystkie patenty, które dotyczyły w czymkolwiek samolotów i pozwoliło producentom samolotów używać ich wedle własnej woli. Wpierw wówczas to USA otrzymało przemysł lotniczy, który mógł konkurować na międzynarodowym rynku.  
-
W ten sposób to funkcjonuje między wielkimi przedsiębiorstwami we wszystkich branżach, gdzie są "klasyczne" patenty. Oficjalnym powodem, że system patentowy istnieje jest, aby przedsiębiorstwa mogły chronić się przed swoimi konkurentami. Acz te pierwsze co robią w praktyce to danie swoim najgorszym konkurentom pełnego i wolnego dostępu do całego swojego pakietu własnych patentów. Stąd też cały argument, że patenty są konieczne dla "ochrony" wielkich przedsiębiorstw jest absolutnie bez sensu.  
+
W ten sposób to funkcjonuje między wielkimi przedsiębiorstwami we wszystkich branżach, gdzie są "klasyczne" patenty. Oficjalnym powodem, że system patentowy istnieje jest, aby przedsiębiorstwa mogły chronić się przed swoimi konkurentami. Acz te pierwsze w praktyce dają swoim najgorszym konkurentom pełen i wolny dostępu do całego swojego pakietu własnych patentów. Stąd też cały argument, że patenty są konieczne dla "ochrony" wielkich przedsiębiorstw jest absolutnie bez sensu.  
-
Tak długo jak system patentowy istnieje muszą wielkie przedsiębiorstwa wykładać pieniądze, po to aby nie spóźnić się w wyścigu patentowym. Acz bez patentów nie muszą dłużej ponosić tych wydatków. Wówczas będzie mniej biurokracji dla wszystkich i ponadto nie będzie żadnej innej różnicy.  
+
Tak długo jak system patentowy istnieje wielkie przedsiębiorstwa muszą wykładać pieniądze, po to aby nie spóźnić się w wyścigu patentowym. Acz bez patentów nie muszą dłużej ponosić tych wydatków. Wówczas będzie mniej biurokracji dla wszystkich i ponadto nie będzie żadnej innej różnicy.  
Jedyni, którzy mają ekonomiczny interes w trwaniu systemu patentowego w obecnym kształcie to konsultanci patentowi i adwokaci zajmujący się patentami. Acz niestety także wszystkie pytania związane z systemem patentowym kieruje się właśnie do tej grupy ludzi. Dlatego rozpowszechnił się obraz, że to co jest dobre dla prawników patentowych jest dobre dla społeczeństwa w jego całości.  
Jedyni, którzy mają ekonomiczny interes w trwaniu systemu patentowego w obecnym kształcie to konsultanci patentowi i adwokaci zajmujący się patentami. Acz niestety także wszystkie pytania związane z systemem patentowym kieruje się właśnie do tej grupy ludzi. Dlatego rozpowszechnił się obraz, że to co jest dobre dla prawników patentowych jest dobre dla społeczeństwa w jego całości.  

Revision as of 08:00, 12 February 2007

Contents

Patenty są niepotrzebne

Wprowadzenie

Patenty medyczne zabijają. Patenty na oprogramowanie ograniczają postęp techniczny.

A jak jest z tymi "zwykłymi" patentami, to znaczy patentami w mechanice, elektronice i chemii? Nie potrzebne są, aby wynalazcy mogli zarobić pieniądze? Odpowiedź brzmi nie.

"Ten mały wynalazca" jest bajką

"Ten mały wynalazca", który siedzi samotnie w piwnicy i niemalże nie ma pieniądzy na chleb i nagle w tej izolacji wynajduje coś całkowicie fantastycznego i żyje przebogaty do końca swojego życia, to jest bajka. To tak nie działa w rzeczywistości.

Koszt jednego europejskiego patentu leży na przeciętnym poziomie 250,000 zł. Czas zanim patent zostanie w końcu przyznany to wiele lat. W rzeczywistości prowadzenie procesu o patent w sądzie może być bezgranicznie drogie i pochłania wielomilionowe sumy w najtańszych przypadkach. Jeśli zaś posiadacz patentu nie jest gotowy bronić go w sądzie to nie ma żadnego w ogóle z takowego pożytku. Załatwienie sobie i utrzymanie całego pakietu patentów jest tak strasznie drogie, że tylko te naprawdę największe wśród wielkich przedsiębiorstw mogą sobie na to pozwolić.

Jeśli nawet jakiemuś "małemu wynalazcy" uda się załatwić sobie jeden patent, to i tak nie może zagrozić nim wielkim przedsiębiorstwom, jeśli ma zamiar sam produkować swój wynalazek. On ma jeden patent, kiedy te wielkie przedsiębiorstwa mają ich tysiące i które on ryzykuje sam naruszyć. Tak więc czy chce czy nie chce to musi on zawrzeć tak zwaną umowę produkcyjną i licencyjną jeśli jego więksi konkurenci tego wymagają.

Ponadto niemalże cały postęp techniczny nie pochodzi od samotnych ekscentryków, którzy siedzą w piwnicach. W niemalże wszystkich dziedzinach wymagany jest dostęp do bardzo drogich lokalów przemysłowych, aby móc prowadzić badania nowości na poziomie wynalazku. Ten "mały wynalazca" może być geniuszem w aerodynamice, lecz jeśli nie ma on dostępu do aerodynamicznych tunelów dla swoich eksperymentów to mimo wszystko źle na tym wyjdzie.

Więc odpowiedź na pytanie "jak wynalazca ma się utrzymać jeśli system patentowy zostanie zlikwidowany" jest prosta. Dostaną płacę od swoich pracodawców, którzy będą używać ich wynalazków, aby udoskonalać dalej swoje produkty aby były nadal konkurencyjne na rynku. To dokładnie jak w praktyce to dziś wygląda.

Bajka o "małym wynalazcy" nie ma związku z rzeczywistością. To jest miła bajka, co należy przyznać. Jednak ona pomaga w utrzymaniu systemu patentowego, który jest bardzo szkodliwy dla społeczeństwa.

Wielkie przedsiębiorstwa lincencjonują się na wzajem

Zwolennicy patentów twierdzą, że patenty są konieczne, aby konkurenci nie ukradli wynalazków i używali ich w swoich własnych produktach. Acz w przypadku rozwiniętych dziedzin produkcyjnych to nie jest prawdą.

Wszyscy ustawieni gracze w na przykład telefonii komórkowej mają ze sobą na wzajem umowy licencyjne, które oznaczają wolny użytek z patentów konkurencji. Oni muszą je mieć. Nowoczesny produkt przemysłowy zawiera setki różnych opatentowanych części. Nawet firma Erikson sama siedząc na 50 tych patentach, które są potrzebne do produkcji pewnego produktu potrzebuje także prawa użytkowania 50 innych patentów posiadanych przez firmę Nokia i 50 jeszcze innych patentów posiadanych przez firmę Motorola. Tak więc żaden z większych graczy przemysłowych nie jest w stanie użyć swoich patentów przeciwko swoim konkurentom. Cała mowa, że patenty "chronią" ich posiadaczy wynalazków nie jest w praktyce prawdą.

Bez wzajemnego licencjonowania się nikt nie mógł by produkować czegokolwiek. Ci, którzy są zaznajomieni z historią znają na przykład początki przemysłu lotniczego w USA. Bracia Wright siedzieli na paru patentach, które były potrzebne do budowy samolotów. Acz inne patenty, które były również całkowicie potrzebne były w posiadaniu innych ludzi.

Następstwem było to, że ci różni przodownicy lotnictwa w USA na początku XX wieku musieli przeznaczyć większą część czasu na negocjacje i procesowanie się wzajemne zamiast budować samoloty i rozwijać swoje umiejętności. Przywództwo w rozwoju lotnictwa przejęła wtenczas Francja, gdzie amerykańskie patenty nie były żadnymi przeszkodami.

W USA kontynuowano rozprawy sądowe i amerykański przemysł lotniczy produkował więcej dodatków do orzeczeń sądowych niż funkcjonujących samolotów. Tak to było aż do czasu Pierwszej Wojny Światowej, kiedy USA potrzebowało na serio przemysłu lotniczego na potrzeby swojego wojska. Wówczas liberalno-kapitalistyczne państwo USA znacjonalizowało jak komunistyczny reżim Castro na Kubie wszystkie patenty, które dotyczyły w czymkolwiek samolotów i pozwoliło producentom samolotów używać ich wedle własnej woli. Wpierw wówczas to USA otrzymało przemysł lotniczy, który mógł konkurować na międzynarodowym rynku.

W ten sposób to funkcjonuje między wielkimi przedsiębiorstwami we wszystkich branżach, gdzie są "klasyczne" patenty. Oficjalnym powodem, że system patentowy istnieje jest, aby przedsiębiorstwa mogły chronić się przed swoimi konkurentami. Acz te pierwsze w praktyce dają swoim najgorszym konkurentom pełen i wolny dostępu do całego swojego pakietu własnych patentów. Stąd też cały argument, że patenty są konieczne dla "ochrony" wielkich przedsiębiorstw jest absolutnie bez sensu.

Tak długo jak system patentowy istnieje wielkie przedsiębiorstwa muszą wykładać pieniądze, po to aby nie spóźnić się w wyścigu patentowym. Acz bez patentów nie muszą dłużej ponosić tych wydatków. Wówczas będzie mniej biurokracji dla wszystkich i ponadto nie będzie żadnej innej różnicy.

Jedyni, którzy mają ekonomiczny interes w trwaniu systemu patentowego w obecnym kształcie to konsultanci patentowi i adwokaci zajmujący się patentami. Acz niestety także wszystkie pytania związane z systemem patentowym kieruje się właśnie do tej grupy ludzi. Dlatego rozpowszechnił się obraz, że to co jest dobre dla prawników patentowych jest dobre dla społeczeństwa w jego całości.

Opinia Partii Piratów

Uważamy, że system patentowy w swojej całości musi być zlikwidowany albo gruntownie zreformowany. System patentowy nie spełnia już celów dla których został stworzony (ochrona twórcy) zamiast tego służy tworzeniu monopoli, należy poszukać innych rozwiązań. Jesteśmy otwarci na propozycje i chętni do debaty nad tym problemem.

Personal tools